Niektórzy Kraków kochają, ale w małych dawkach...Voilà – mamy rozwiązanie w sam raz dla nich – Michałowice 12 km do miasta i tyleż do Ojcowskiego Parku Narodowego! Ceny tu nieporównywalne do krakowskich, a na rowerze z łatwością można dojechać do najbardziej, chyba, malowniczych dolin krasowych w Polsce. Mało? No, to dorzucamy jeden z lepszych, na południu kraju, klubów jeździeckich! Że, nie umiesz? To Cię nauczą! Kiedy w roku 1602 wojewoda krakowski i lanckoroński Mikołaj Zebrzydowski rozpoczął budowę klasztoru i Dróg Męki Pańskiej, które dały początek dzisiejszej Kalwarii Zebrzydowskiej, Lanckorona cieszyła się prawami miejskimi już od 250 lat. Dziś małopolska Kalwaria jest miastem odwiedzanym corocznie przez ponad milion pielgrzymów, a zamożna niegdyś Lanckorona, pozbawiona praw miejskich, z jej urokliwą, drewnianą zabudową, stała się celem tych, którzy cenią sobie autentyzm takich zapomnianych miejsc. Dziś, pomimo Wielkiego Tygodnia, po raz pierwszy od czterystu lat Dróżki Kalwaryjskie są puste. Tak sobie myślę, że może warto tam zajrzeć, kiedy świat się uspokoi…, a wtedy pamiętajcie też koniecznie o Lanckoronie!